Był już śluz ślimaka, jedwab z sieci pająka i syn ake – syntetyczny peptyd z jadu żmii, stosowany w kremach i dający efekt niczym po botoksie. Kosmetyka i kosmetologia wciąż szuka substancji, które zastąpią nam inwazyjne zabiegi z gabinetów. W pogoni z substancjami innowacyjnymi i bezpiecznymi najlepiej sięgać do świat przyrody. jeśli sądzisz, że po wężach, żmijach i ślimakach oraz pszczelich jadach nic Cię już nie zaskoczy – nadchodzi (wypadałoby napisać, ze nadlatuje) niezwykły składnik, jakim jest jaskółcza ślina. Czym jest, jak działa i dlaczego ma być lepsza niż wszystko, co dotąd można było znaleźć w kremach? Czy to kosmetyczny hit czy zwykłe szaleństwo? Jak jaskółcza ślina może wpływać na stan skóry?
Jaskółcza ślina – co to takiego? Pozyskiwanie ekstraktu z jaskółczych gniazd
Jaskółcza ślina to nic innego, jak ekstrakt z “jadalnego gniazda”, zbudowanego ze śliny samców jaskółki z gatunku Salangana. Pozyskiwanie ich bywa trudne, ponieważ ten gatunek jaskółek żyje w trudno dostępnych jaskiniach wapiennych na Oceanie Indyjskim. Dla większości jaskółcze gniazda są czymś nowym, tymczasem w kulturze chińskiej wykorzystywane są od setek lat: ich gniazda wykorzystywane są do dziś jako przysmak w kuchni chińskiej i to już od ponad 400 lat.
Jaskółcza ślina jest jednym z najdroższych naturalnych produktów jedzonych i stosowanych przez człowieka. W kulinariach najczęściej wykorzystuje się ją do sporządzania zupy, która aż kipi od składników odżywczych zawarte w jaskółczej ślinie. To właśnie te unikalne, silnie odżywcze składniki stanowią nie lada gratkę kosmetyczna. Zastosowanie jaskółczej śliny w kosmetykach pozwala między innymi na stymulację naturalnego wzrostu komórek skóry, a co za tym idzie pogrubienie cienkiej i wiotkiej skóry dojrzałej. Z tego względu jaskółcza ślina jest jednym z najchętniej ostatnimi czasy widzianych składników kremów do bardzo dojrzałej skóry.
Krem do twarzy z jaskółczą śliną – jak działa i dla kogo jest stworzony?
Jaskółcza ślina jest silnie działającym, regenerującym składnikiem, który często wzbogaca się rozjaśniającymi cerę kompleksami po to, by stworzyć silnie wspierający skórę, regenerujący krem do twarzy dla osób o skórze dojrzałej, z menopauzą, skłonnej do plam starczych, przebarwień i hiperpigmentacji.
Tego typu kosmetyki, z dodatkiem jaskółczej śliny to przeciwstarzeniowe produkty, których formuła została przygotowana specjalnie dla cery dojrzałej oraz dla cery z tendencją do tworzenia hiperpigmentacji.
Jaskółcza ślina – jakkolwiek nietypowo jawi jako składnik kosmetyków – ma naturalny potencjał rozwoju komórek a także predyspozycje do pogrubienia wiotkiej cery. Regularnie stosowana i wzbogacona o szereg innych składników depigmentacyjnych oraz stymulujących odnowę skóry świetnie rozjaśnia przebarwienia i hamuje proces melanogenezy. Skóra pozostaje jędrniejsza, wygładzona i o jednolitym kolorze.
Krem do twarzy z jaskółczą śliną – czy to działa?
Opinie na temat skuteczności kremu z jaskółek są podzielone. Z pewnością tego właśnie oczekujemy od kosmetyku, który – ze względu na sposób pozyskiwania osiąga dość wysokie ceny. Im więcej jaskółczej śliny zawiera dany produkt – tym więcej musimy za niego zapłacić. Okazuje się, że ekstrakt jest źródłem wielu niezbędnych aminokwasów i soli mineralnych, m.in. sodu, potasu, wapnia, magnezu i żelaza, a także kwasów tłuszczowych (palmitynowy, stearynowy, linolowy, linolenowy).
Ekstrakt z jaskółczego gniazda jest surowcem stosowanym w drogich i dosyć ekskluzywnych kosmetykach; odkryto, że działa on na komórki macierzyste skóry i pobudza ich podziały. Zaobserwowano również wzrost ilości fibroblastów oraz kolagenu i elastyny. Bez wątpienia jaskółcza ślina staje się składnikiem niezwykle pożądanym w kosmetykach. Czy odmłodzi skórę tak, jak tego oczekujemy? pamiętajmy, że żaden krem nie da nam tego, co zdrowe odżywianie, aktywność fizyczna i odpowiednia ilość snu.
Dodaj komentarz