Co na podrażnienia po opalaniu? Ratunek na oparzenia słoneczne

Hej kochane! 🙂

Lato w pełni, więc spieszę z wakacyjnym poradnikiem. Dziś kilka słów o moich ulubionych sposobach na poparzenia słoneczne, zaczerwienioną i piekącą skórę oraz uratowanie jej przed bąblami.

Wakacje to czas plażowania, opalania się i przebywania na świeżym powietrzu. Lato jest jednak niełatwym okresem dla naszej skóry, narażonej na szkodliwe promieniowanie UV. Wiele osób postrzega promieniowanie UV jako powodujące opaleniznę skóry. Niestety ma ono także swoje “ciemne strony”. Działanie promieni słonecznych, zwłaszcza latem, gdy więcej czasu spędzamy na słońcu, może przynieść nam wiele problemów m.in.: m.in. poparzenia słoneczne, schorzenia skórne, a  w tym nowotwory skóry, wzmożenie trądziku, przebarwienia i rumień, fotostarzenie się skóry i powstawanie zmarszczek, zmniejszenie odporności i infekcje wirusowe.

Aby ograniczyć niekorzystny wpływ UV na skórę należy się odpowiednio zabezpieczać przed słońcem. W tym celu, naszą najskuteczniejszą bronią są preparaty ochronne z wysokim faktorem SPF. A co jeśli przesadziliśmy z opalaniem i nasza skóra piecze, jest czerwona i podrażniona? Oto moje ulubione sposoby na ukojenie poparzeń słonecznych.

Chłodna kąpiel

Po pierwsze – musimy schłodzić naszą skórę i ukoić “palącą” skórę. Jeśli możesz, zrezygnuj z mocnego detergentu do mycia ciała, a jedynie weź szybki, chłodny prysznic. Po kąpieli delikatnie osusz ciało gładkim ręcznikiem, by dodatkowo nie podrażniać skóry.

Żel aloesowy

Żele aloesowe robią niemałą furorę. To nie tylko świetne kosmetyki po opalaniu, ale i codziennej pielęgnacji. Przyjemnie chłodzą, mają lekką konsystencję i są bardzo wydajne. Aloes to jeden z najpopularniejszych składników specyfików na podrażnienia po opalaniu, jednak w “czystej postaci” podziała jeszcze lepiej, niż jako dodatek.

Balsam po opalaniu z pantenolem

Wybierając balsamy po opalaniu warto zwrócić uwagę nie tylko na składniki w nich zawarte, ale także na formułę i postać produktu. Sięgaj po produkty przede wszystkim z pantenolem, ale i alantoiną, masłem Shea, aloesem czy mocznikiem. Substancje te skutecznie łagodzą rumień i uczucie gorąca na skórze. Drugim ważnym aspektem jest formuła kosmetyku. Na bolesną i piekącą skórę najlepiej nakładać lekkie balsamy, pianki i żele, niż maści i kremy, które ciężko rozsmarować i długo się wchłaniają.

Okład z ogórka

To naturalny, delikatny i skuteczny sposób na miejscowe poparzenia. Wystarczy plasterek świeżego ogórka przyłożyć w bolesne czy piekące miejsce na ok. 20 minut. To także super patent na podrażnioną i czerwoną buzię. Warto także szukać kosmetyków z wyciągiem z ogórka np. toników.

Moja rada – unikaj wszelkich kosmetyków z alkoholem wysoko w składzie, barwnikami czy mocnymi detergentami, które mogą dodatkowo drażnić poparzoną skórę.

Przede wszystkim, pamiętajcie o ochronie przeciwsłonecznej i bezpiecznym opalaniu. Zaopatrzcie się w nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne, tubkę kremu z filtrem i dużo dobrego humoru na wakacje 🙂 A jakie są Wasze sposoby na czerwoną skórę po opalaniu? Dajcie znać w komentarzach!