Jak chronić włosy przed gorącem? Z Nanoil Heat Protectant Spray to proste!

Witajcie moje kochane!

Czy wiecie jak termoochrona włosów jest ważna? Ja nie zdawałam sobie z tego sprawy przez długi czas, aż w końcu zauważyłam, że moje końcówki coraz bardziej się rozdwajają, a włosy niszczeją już na wyższych warstwach. Wysoka temperatura jest największym przeciwnikiem włosów i psuje je w zaskakująco szybkim tempie. Na szczęście można temu przeciwdziałać w lekki i przyjemny sposób, o którym dziś wam opowiem.

Długo szukałam odpowiedniego kosmetyku termoochronnego, aż w końcu trafiłam na Nanoil Heat Protectant Spray. To jedyny produkt, który nie pozostawił na moich włosach nieprzyjemnej, oleistej warstwy. Dlatego też pragnę poświęcić mu ten wpis i mam nadzieję, że was nim zainteresuję.

Nanoil Heat Protectant Spray – co to za produkt?

To spray, który został stworzony z myślą o wysokiej termoochronie włosów (bo aż do 220 stopni!), lecz także o ich pielęgnacji, odżywieniu i zapewnieniu odpowiedniego poziomu nawilżenia. Jak się okazuje, można zadbać o pasma we własnym domu, nie wydając na to za dużo pieniędzy. Dzięki sprayowi termoochronnemu od Nanoil możesz wyglądać jak po wyjściu od profesjonalisty. Na rynku jest mnóstwo kosmetyków termoochronnych – co więc wyróżnia Nanoil Heat Protectant Spray?

  1. Ma delikatną konsystencję – nie znajdziesz tu wysuszających alkoholi, szkodliwych parabenów i olejów, które osadzają się na włosach. To produkt, który nie pozostawi na pasmach tłustej warstwy, tak jak robi to większość kosmetyków przeznaczonych do stylizacji na gorąco.
  2. Daje ochronę przed ekstremalnie wysokimi temperaturami, bo aż do 220 stopni Celsjusza. Nie spotkałam się jeszcze z termo-kosmetykiem, który daje aż tak wysokie zabezpieczenie. Dzięki niemu włosy mogą czuć się naprawdę bezpiecznie!
  3. Jego skład bardzo mnie urzekł. Są tu naturalne proteiny jedwabiu, które doskonale odbudowują włosy, nawilżają i działają wygładzająco, dodając wysokiego połysku. Jest tu też zbawienny panthenol, czyli prowitamina B5, która ratuje uszkodzone kosmyki.
  4. Ze sprayem termoochronnym Nanoil modelowanie jest znacznie łatwiejsze, ponieważ doskonale ujarzmia niesforne kosmyki. Moje włosy są miękkie, gładkie i podatne na wszelkie zabiegi stylizujące. Nie spotkałam się jeszcze z tak wielofunkcyjnym kosmetykiem.
  5. Doskonale sprawdza się latem, zabezpieczając włosy przed promieniowaniem UV, jak również zimą, ponieważ najlepiej ze wszystkich produktów hamuje puszenie i elektryzowanie się włosów. To szczególnie ważne w mroźne dni, kiedy zakładamy czapki i szaliki, które ocierają się o nasze pasma. Kosmetyk tworzy na włosach niewidzialną tarczę, która chroni włosy przed wszystkimi szkodliwymi czynnikami.

Stosowanie termo-sprayu Nanoil

Najlepsze efekty widać latem i w okresie jesienno-zimowym, kiedy nasze włosy często puszą się od wilgoci. Kiedy czujesz, że potrzebujesz dodatkowej ochrony, możesz stosować spray nawet kilkukrotnie w ciągu dnia (ja tak robię, między innymi tuż przed założeniem czapki lub w naprawdę gorące dni).

Produkt zalecany jest do stylizacji na gorąco, więc zawsze przed sięgnięciem po suszarkę, lokówkę czy prostownicę spryskuję nim włosy. Nie ma nic prostszego. Wystarczy niewiele kosmetyku, aby stworzyć na włosach niewidzialną ochronę. Potem rozpoczynam stylizację, którą spray znacznie ułatwia, ponieważ dyscyplinuje niesforne kosmyki i sprawia, że włosy są miłe w dotyku, gładkie i podatne na wszystkie zabiegi. Nie muszę w tym celu pryskać fryzury obciążającym, tradycyjnym lakierem czy używać pianki. Spray pozwala na osiągnięcie bardzo naturalnego, wyjątkowego efektu, który cieszy oko i przyciąga uwagę.

Gdzie kupić?

Produkty Nanoil znajdziesz na oficjalnej stronie www.nanoil.pl. Poznasz nowości, a także od lat znane i cenione na całym świecie olejki do twarzy i ciała czy maski do włosów. Wybierz opcję dostawy tuż pod swoje drzwi i spróbuj sama.

Bardzo jestem ciekawa waszej opinii w komentarzach. Jakie produkty termoochronne najlepiej się u was sprawdziły? Czy wypróbowałyście już Nanoil Heat Protectant Spray? Czekam i całuję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *